O tym, że gitara jest świetnym gadżetem służącym do zdobywania powabnych, aczkolwiek nie zawsze bystrych, samic wie chyba każdy. Czasem nie liczą się umiejętności tylko wygląd samej gitary. Wie o tym pewien młodzieniec z Łodzi, który zwykł krążyć po centrach handlowych z odpicowanym instrumentem nonszalancko przewieszonym przez plecy. Wiedzą też o tym smutni, chowający się za mrocznymi grzywkami, bladzi i wychudzeni chłopcy, którzy w czasie przerw między lekcjami smętnie trącają struny swych gitar, przyciągając tym samym uwagę równie smutnych dziewcząt snujących się po licealnych korytarzach. Aby ułatwić wszystkim samotnym „podryw na gitarę” prezentujemy absolutne „
best of” rekwizytów, które wywołają u kobiety szybsze bicie serca i mrowienie w podbrzuszu.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą