Najbardziej denerwujące rzeczy w biurze
Brzeziu
·
29 maja 2013
126 140
721
30
Praca w biurze zwykle nie należy do najcięższych robót. Są jednak takie momenty, w których mamy ochotę zdzielić uber dyrektora w łeb, nasikać komuś na biurko i już nigdy nie wrócić. Oto zbiór takich momentów!
#1. Głośnopiszący
Zbliża się lato, czas urlopów i wyjazdów egzotycznych. Oto kilka praktycznych porad, jak się targować:
1. Podczas zakupów na rynku w Egipcie lub Turcji, albo w elitarnym salonie samochodowym, należy targować się bez obecności postronnych ludzi. Sprzedawca nie da zniżki, jeśli istnieje ryzyko, że po tobie pozostali kupujący także będą oczekiwać niższej ceny.
2. Podstawową zasadą przy targowaniu się jest
opanowanie. Nigdy nie podnoś głosu na sprzedawcę, mów do niego spokojnie. Nie daj poznać po sobie, że jesteś zainteresowany danym towarem.
3. Przygotuj się wcześniej do targowania. Dowiedz się, jaka jest minimalna i maksymalna cena danego towaru czy usługi, a nawet wydrukuj sobie cennik, pozbawiając w ten sposób sprzedawcę okazji do blefowania, wykorzystującego twoją niewiedzę.
4. Twoja pierwsza oferta – nie więcej niż 50% wartości towaru. Niech sobie sprzedawca wygląda na oburzonego, niech obgryza paznokcie i teatralnie drze szaty, ty nie ustępuj. Jeśli transakcja ma miejsce na rynku w Turcji czy Egipcie, paradoksalnie po pierwszym obniżeniu ceny przez sprzedającego, ty również obniż nieco kwotę, którą jesteś skłonny zapłacić. W ten sposób dasz do zrozumienia sprzedającemu, że im bardziej on się targuje, tym mniej mu skłonny jesteś zapłacić. Działa niezawodnie.
5. Gdy już zawarłeś transakcję albo kupiłeś towar, dobij sprzedawcę pytaniami
czy dostawa będzie gratis albo czy będą zniżki na kolejne towary, jako że teraz jesteś stałym klientem.
6. Wytykaj różnego rodzaju defekty i wady towarów. "Ta rzecz jest wadliwa, szkoda, że niczego na niej nie zarobisz... Chociaż właściwie ja mógłbym pójść ci na rękę i wziąć to za pół ceny".
W taki sposób można nabyć np. odzież z wystawy albo sezonową odzież pod koniec danego sezonu.
7. Blefuj, sprawiaj wrażenie, że rezygnujesz z zakupu i sobie idziesz. Czasem pomaga także wyjęcie pieniędzy z kieszeni i przeliczanie przy sprzedawcy. Gdy sprzedający widzi pieniądze, skłonny jest do szybszego sfinalizowania transakcji.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą