i10 pisze: Byłem na rozmowie. Nie wiem jak napisać, żeby było poprawnie, "o pracę" czy "o pracy".
Jeśli napiszę, że o pracy, Czytelnik gotów pomyśleć, że spotkałem się z kimś, kto mi opowiedział o swojej pracy, może ze swoim znajomym? Może też wysnuć przypuszczenie (błędne), że pojechałem porozmawiać tak ogólnie o pracy. Na przykład z urzędnikiem Urzędu Dla Bezrobotnych. A przecież tak też nie było.
Rozmowa odbywała się w firmie, w której chciałem się zatrudnić.
Jeśli napiszę, że o pracy, Czytelnik gotów pomyśleć, że spotkałem się z kimś, kto mi opowiedział o swojej pracy, może ze swoim znajomym? Może też wysnuć przypuszczenie (błędne), że pojechałem porozmawiać tak ogólnie o pracy. Na przykład z urzędnikiem Urzędu Dla Bezrobotnych. A przecież tak też nie było.
Rozmowa odbywała się w firmie, w której chciałem się zatrudnić.
Ważne momenty historyczne ale i te zwyczajne, codzienne zatrzymane na starych fotografiach:
#1. Nelson Mandela trzyma pięści podniesione, po tym jak został skazany na dożywocie. Czerwiec 1964 r.
Dziś w numerze: drony Amazona, biedny Tomasz Knapik, wkurzająca rada dla gwałconych w Indiach, sposób na szczęśliwe święta oraz kilka innych obrazków, w tym jedne cycki.
#1.
#2.
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
#19.
#20.
#21.
#22.
#23.
#24.
#25.
#26.
#27.
#28.
#29.
#30.
#31.
#32.
#33.
#34.
#35.
#36.
#37.
#38.
#39.
#40.
#41.
#42.
#43.
#44.
#45.
#46.
#47.
#48.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą