Było lipcowe popołudnie 1932 roku. Grupa zaprzyjaźnionych mężczyzn okupowała swój ulubiony stolik nowojorskiej knajpy „Marino's”. Panowie, lekko już napruci tanim łyskaczem, od dłuższej chwili przyglądali się odzianemu w łachmany żulowi, który to właśnie zaległ nieprzytomny na ziemi. Jak co dzień, bezdomny Michael Malloy wszedł rano do swojej ulubionej pijalni, aby po kilku godzinach stracić przytomność i zostać wyniesionym na ulicę.
Policja w hrabstwie Sussex w Wielkiej Brytanii otrzymała dramatyczny telefon z miejscowego Domu Spokojnej Starości "The Pines", że piątego czerwca zaginął 89-letni pensjonariusz. Ostatni raz widziano go około 10.30 rano. Ubrany był w mundur z medalami i szary płaszcz. Policja natychmiast przystąpiła do poszukiwań...
Przed wami poniedziałkowa kompilacja ciekawostek, a wśród nich między innymi pierwsza polska etykieta piwa, najlepszy rok w historii kinematografii oraz jedyny w swoim rodzaju, darmowy dom publiczny.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą