Gdy mieszkańcy małej, hinduskiej miejscowości zauważyli, że jeden z lokalnych czworonogów wpadł do studni nie zawahali się nawet na moment. Jeden z mieszkańców zdecydował się opuścić na dół po linie, reszta członków społeczności asekurowała go i pomogła wydostać się z pułapki.
Lokatorzy niewielkiej kamienicy w USA regularnie wysyłali skargi na zbyt głośno działającą klimatyzację. Właściciel tego miejsca w końcu postanowił wysłać na miejsce profesjonalną ekipę, aby sprawdziła w czym problem. Tego się jednak nie spodziewał...
Wystarczyło tylko ją zdjąć, aby rozwiązać tajemnicę zbyt dużego hałasu...
...za który odpowiedzialni byli dzicy współlokatorzy...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą