Niektórzy myślą, że po Antarktydzie za pingwinami biegają sobie niedźwiedzie polarne, a określenia „pustynia” używa się tam w odniesieniu do wiecznej zmarzliny, ale ile jest w tym prawdy?
Kiedy jest piątek trzynastego, wstaliśmy lewą nową, przy myciu zębów pękło lustro, a idąc do pracy przeszliśmy pod drabiną... to nie może być dobry dzień.
Można by pomyśleć, że przygotowując się do balu na zakończenie roku szkolnego dziewczyny spędzą kilka dni na chodzeniu po sklepach i poszukiwaniu idealnej sukni. Niektóre jednak chciały pójść na łatwiznę i zamówić ją przez internet.
#1.
Katastrofa była nieunikniona i Twitter został zalany falą podobnych wpisów, których motyw przewodni to "tak to jest, kiedy zamawia się suknię przez internet / z Chin".
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą