Szukaj Pokaż menu

Monty Python: Wiedźma

58 060  
8   38  
Monty Python i Święty Graal to był pierwszy wielki film Montypajtonowców - jeśli nie widziałeś zobacz koniecznie, jeśli widziałeś z przyjemnością sobie przypomnisz. A teraz coś z zupełnie z innej beczki - jak to się robiło w średniowieczu.

WIEŚNIAK 1 - Eric Idle
WIEŚNIAK 2 - Michael Palin
WIEŚNIAK 3 - John Cleese
WIEŚNIAK 4 - Neil Innes
RYCERZ BEDEVERE - Terry Jones
CZAROWNICA - Connie Booth


WIEŚNIAK 1
Znaleźliśmy czarownicę. Czy możemy ją spalić?

TŁUM
Spalić ją! Spalić!

BEDEVERE
Skąd wiecie, że to czarownica?

Na grzybach (J.Kobuszewski, B.Pawlik)

52 706  
10   27  
Dawno nie było skeczy, więc dzisiaj niepowtarzalny klasyk, w którym wystąpiły niepowtarzalne osobistości polskiego kina i teatru - Jan Kobuszewski oraz Bronisław Pawlik 

Grzybiarz (B.Pawlik) 
Leśniczy (J.Kobuszewski)


Grzybiarz: - Przepraszam... Mogę prosić o ogień?
Leśniczy: - Proszę.
(odpala papierosa)
- Łady dzionek Bozia dała... Suchy.
- Pan na szyszki? Worek trzeba było wziąć
- Nie (śmiejąc się)... Na grzyby!
- (z niedowierzaniem) Teraz w styczniu to najlepiej na poziomki
- ...Przecież mówię, że na grzyby wyszedłem - o.. o widzi pan ? (pokazując koszyk)
- Panie... Nie rób pan ze mnie idioty!
- No na grzyby wyszedłem, tylko trochę, trochę zbłądziłem i niektóre już mi wyschły
- No to nieźle musiał pan długo błądzić.

Piotr B. zeznaje...

88 211  
339   51  
Tutaj nie klikaj!Znasz dowcip o dwóch nagich mieczach i skacowanym Królu Jagielle? Tak? A dane ci było słyszeć go z ust Piotra Bałtroczyka? Nie? To żałuj... Oj żałuj... Ale poczytaj sobie chociaż co on jeszcze gada ze sceny...

"Niedawno też napisałem taki aforyzm bardzo ciekawy. Niby wszyscy wiedzą, że flaszka się skończy... ale zawsze jest to zaskoczenie"

* * *

"Każdy mężczyzna na takim przednówku pragnie jednego... pragnie odrobiny ciepła od Was drogie dziewczęta. Pragnie tego żebyście popieściły, przytuliły... a nie od razu ciągnęły do łóżka jak to macie w zwyczaju!"

* * *

"Ostatnio taką ciekawostkę podrzucił mi mój kolega Janusz Weiss [...] powiedział, że słyszał taką rzecz co go zwaliło i do tej pory właściwie jest przy ziemi jescze, ja mówię:
- A co usłyszałeś Janusz?.
- Że taki zespół śpiewał tak: [..] Na podwórku kundel bury pręży się jak rudy kot"

* * *

"I śpiewał sobie taki chłopiec o wężowych ruchach, młodszy ode mnie co już mnie wnerwiało i lżejszy, więc nie miałem prawa go lubieć [...] i on śpiewał tak: siedem zwrotek ją kochał i cierpiał i w ogóle chciał dla niej rzucić świat, dla ciebie zdobędę Mont Everest... no wszystko tam było, księżyca sierp, no wszystko było w tej piosence, a ona mimo tego odeszła od niego czemu się nie dziwię [...] i on dlatego w siódmej zwrotce doszedł do rozpaczy, do dna rozpaczy już i zaśpiewał tak:
I ściskam swoją biedną głowę tak jak bombę atomowę"

* * *

"Pamiętam jak była pierwsza komunia Kaspra (red. jego dzieciak), nie poszedłem do kościoła na tą pierwszą Komunię, potem przyjęcie było w domu, biorę więc Kaspra [..] i mówię:
- Przepraszam Cię Kasper, że nie byłem na tej twojej pierwszej Komunii, ale wiesz, ale trochę nie bardzo wierzę... nie moje miejsce... nie chciałem tam chodzić... nie najlepiej się tam czuję. Przepraszam cię, po prostu nie bardzo wierzę!
A Kasper na to:
- Nie przejmuj się. To tak jak ja!!"

* * *
 
"Piotruś jest teraz Batmanem [...] Wchodzi do przedszkola na co pani mówi:
- Cześć Piotrusiu.
Na to Piotruś:
- Nie jestm Piotruś, jestem Batman!!!
Przekonuje też dziewczyny, Justynka mówi:
- Jak będę duża, ożenię się z Piotrusiem, bo on jest prawdziwym Batmanem, nie tak jak Mieszko - on jest sztuczny!!!
[...] Pytam go, Piotrusiu, kim będziesz jak dorośniesz? Na to Piotrek:
- Będę pracował w biurze.
A co będziesz robił w biurze synu, pytam?
- Będę pisał na komputerze.
Mówię, a co będziesz pisał?
- Że jestem Batmanem!!"

* * *

[B] Bałtroczyk
[P] Piotruś

[B] Piotruś, pytam go, jaki jest twój ulubiony kolor?
[P] Czarny.
[B] Dlaczego?
[P] Bo to kolor Batmana.
[B] A drugi ulubiony kolor?
[P] Czerwony.
[B] Ale dlaczego?
[P] Bo też na CZ.

* * *

I ten [I]nstruktor mówi:
[I] Panie [B]ałtroczyk, a co by było, gdyby pracodawca kazał Panu wejść po drabinie na 7 metr?
A tam chodziło o to, że trzeba było jakąś uprząż, kask jakiś, a niby skąd ja to miałem wiedzieć i mówię:
[B] Nie miałbym oporów

* * *

[P] Porucznik
[Ż] Bałtroczyk - żołnierz
[P] Co emituje czołg?
[Ż] No nie wiem pułkowniku... czołg emituje wodór???
[P] Nieeeeee!!! co emituje czołg?
[Ż] Spaliny emituje...
[P] Nieeeeee!!! Skupcie się!!! To jest proste!!! Co emituje czołg???
[Ż] No nie wiem Panie pułkowniku.... czołg emituje wodę???
[P] Nieeeee!!!! Czołg emituje makieta!

339
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Na grzybach (J.Kobuszewski, B.Pawlik)
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Medyczne opowieści doktora Cornugona
Przejdź do artykułu Faktopedia – Wyjątkowe wkładki do butów
Przejdź do artykułu Yes minister - wesoła prawda o polityce I
Przejdź do artykułu Autentyki LXXXVIII - Co ty wiesz o ssaniu?

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą