- Dziadku, co robiłeś w czasie wojny?
- Pracowałem w kontrwywiadzie
- A czym się tam zajmowałeś?
- Obracałem korę drzew, żeby było mchem na południe, dla zmylenia przeciwnika...
by cieciu
* * * * *
Tatuś bober miał farta - wyłowił w rzece taboret. Przywlókł zdobycz do domu. Rodzinę usadził przy stole. Akurat była niedziela, więc taboret jak znalazł na świąteczny obiad. Wszyscy zasiedli, serwetki na szyjach. Szykują się do konsumpcji. Wtem mały boberek piszczy cichuteńko:
Święta idą więc nie rób jaj tylko wyślij komuś
jajcarską e-kartkę Wielkanocną!
Klikaj w powyższe miniaturki! E-kartki są dostępne bez logowania!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą