Szukaj Pokaż menu

Kącik Kibica XCIX - Szumacher - to jest gość!

25 641  
9   12  
Kliknij i zobacz więcej!Dzisiejszy kącik jest robiony w małym zastępstwie. Mam nadzieję, że poziom serii będzie co najmniej tak dobry jak u stałego wrzucacza. Wkrótce i on wróci! A tymczasem dzisiejszy odcinek zdominuje motoryzacja! A Formuła 1 w szczególności.

- Do znawców: Czy bolid jest przygotowany na jazdę w deszczu? Jakieś wycieraczki, zamykany dach, baldachim może parasol dla kierowcy.

- Ma opuszczaną opływową markizę. Wprowadzono ją w tym roku, bo dotychczas w czasie ulewy za każdym bolidem biegło po 2 Murzynów (wyjątek: na torze w Niemczech - po 2 polaków) z parasolami. Niestety powodowało to spory tłok i trudności z wyprzedzaniem. Zdarzyło się nawet kilkakrotnie, że parasolnicy nie wytrzymywali znoju całego wyścigu. Mam nadzieję, że pomogłem.

- Głupoty opowiadasz, nie znasz się. Przepis o wprowadzaniu w czasie deszczu tzw. "umbrella-men", został w tym sezonie zlikwidowany głównie przez, to, że swoje starty w F1 zaczęli Kubica i Hamilton i sytuacja z Polakami i murzynami stała się delikatnie mówiąc niezręczna.

Jak zrobić kumplowi z pracy fajną niespodziankę urlopową?

59 352  
32   6  
Prawdziwych przyjaciół poznaje się... nie, nie w biedzie. Poznaje się po tym jak bardzo serdeczny, pomysłowy i jednocześnie nieco złośliwy dowcip potrafią sobie zrobić nawzajem i nie obrazić się.  A kiedy najlepiej wpaść na taki pomysł i go zrealizować? Kiedy ten drugi jest na urlopie...

Wyobraź sobie jego reakcję, kiedy zaraz po powrocie ze słonecznych plaż wchodzi do biura i widzi dobrze zabezpieczone przed kurzem swoje stanowisko pracy:

Więcej fajnych zdjęć biurowo - urlopowych

Albo widzi, że jego przyrządy zostały wymienione na bardziej ekologiczne.

Dialogi z wykopalisk II

24 126  
1   6  
Kliknij i zobacz więcej!Co nowego na wykopalisku? Kopią dalej. Kopią i gadają... ;) 

Konwersacja z Dowództwem (OŻW):
- Panie doktorze, długo będziemy kopać w tym czarnym syfie?
- Ekhm... To jest warstwa kulturowa... (z naganą we wzroku)
- Znaczy - wychodzi na jedno, ale lepiej brzmi?
- No, tak.

* * *

Kolega, unosząc szklenicę, trunkiem napełnioną:
- Niech nam ziemia lekką będzie! [po gdzieś piętnastej taczce przestawało robić różnicę, ale miło z jego strony.]

* * *

40 stopni w cieniu, ludzie udaru dostają, praca wre. Dowództwo (OŻW) motywuje swoją trzódkę:
- Myślmy pozytywnie! Do domu możecie pisać, że "zimno nie jest"...
(dodajmy, że jak kolega faktycznie dostał udaru, to zanim pojechał do szpitala wymusiliśmy na nim zapisanie nam całego majątku ruchomego i nieruchomego. jakie te ludzie dzisiaj cyniczne... osobna sprawa, że w zamian miał mieć ładny pochówek z obstawą kamienną i ceramiką.)

* * *

Pomniejsze Bóstwo (OŻW), stojąc w środku ww. czarnego syfu:
- DZIEWCZYNY! Doczyścić mi to porządnie! Dla mnie, to w wykopie ma być, kuffa, SCHLUDNIE! [taaa, i jeszcze firanki powiesić?]

* * *

To samo Pomniejsze Bóstwo + taczkowy:
- Taczka! Masz ogień?
Kolega podchodzi, przypala P.B. peta, rozpromienia się i stwierdza:
- No, nareszcie można się poczuć użytecznym na wykopie.

* * *

W ramach objaśnienia - Leszek to nasze inne Pomniejsze Bóstwo, pracowity jako ta mróweczka i w związku z tym "ulubieniec" swojego wykopu.
Poranek, 5.30, ptaszki śpiewają, za pół godziny do roboty. Dyżurni:
- POBUDKA! Nagroda dla pierwszego wstającego: współzawodnictwo pracy z Leszkiem! Informujemy również, że zostanie też przyznana ostatniemu, więc STRESZCZAĆ SIĘ!

W poprzednim odcinku...

1
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Jak zrobić kumplowi z pracy fajną niespodziankę urlopową?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu 15 najdziwniejszych rzeczy, jakie barmani usłyszeli w pracy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy II
Przejdź do artykułu Perfidny trolling komputerowy
Przejdź do artykułu Lansky: Wspomnienia kierownika wesołej budowy I
Przejdź do artykułu Najbardziej januszowe teksty, jakie pracownicy słyszeli w sklepie II
Przejdź do artykułu Lansky: Kierownik po godzinach
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Dow-cipne teksty ginekologów

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą