Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCVII - Ulubiona sąsiadka

42 946  
9   14  
Dzisiaj Autentyki będą dobre jak piesek:) Dużo będzie historii o dzieciach i ich tatusiach... Może lepiej uważajcie na nisko latające bociany? :C

SAVOIR-VIVRE


Podczas naszego pobytu w górach, nasz gospodarz przytoczył taką opowiastkę:
Podczas lekcji muzyki, której uczy w szkole podstawowej, użył sformułowania savoir-vivre. Miał kontynuować, ale widząc miny szóstoklasistów, zapytał:
- Nie wiecie, co to jest savoir-vivre?
Kręcenie główkami i pomruki dały mu do zrozumienia, że nie.
- Eee tam. Na pewno wiecie. Podpowiem wam. Jest to zbiór zasad jak należy się za...? za...?
W tym momencie najgrzeczniejsze dziewczątko w klasie, omdlewającym z przejęcia głosikiem:

Wielka księga zabaw traumatycznych CXIV

22 927  
1   4  
Kliknij i zobacz więcej!Jeśli szukasz tu czegoś z czego można się pośmiać zrywając boki - zawiedziesz się. Natomiast jeśli trafiłeś tu szukając ludzi, którzy niemalże trafili do księgi Darwina - zapraszam. Dzisiejszym bohaterom w komplecie udało się przeżyć, choć były i złamania i zranienia...

Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...

TO SOBIE SKOCZYŁ

Mając gdzieś tak 6 lat całe wakacje spędzałem na małym placu zabaw tuż za moim blokiem. Były tam huśtawki (zwane w przedszkolnym slangu bujaczkami) - dwie małe i jedna duża. Z tej dużej popołudniami starsi chłopcy skakali w dal, a ja przyglądając się im z zazdrością chciałem oczywiście też tak skakać.
Chcąc uniknąć kompromitacji pewnego ranka wziąłem swojego pieska Kajtka na spacer, co było tylko pretekstem do pierwszego w życiu treningu skoków z huśtawki. Postanowiłem rozpocząć asekuracyjnie od małej "bujaczki". Kiedy już dość wysoko się rozbujałem przyszła pora na skok.

Wielopak weekendowy CCXXII

52 379  
Dziś w wielopaku "szał dwójek" czyli 222 odsłona zestawu najlepszych kawałów wybranych z tygodnia. Będzie, między innymi, o gotowym do wszelkich poświęceń małżonku, niezdarnym kryminaliście i cierpliwym kierowcy cysterny. Zapraszamy!

- Kochanie, co byś zrobił, gdybym tonęła w rzece?
- Od razu bym pobiegł do najbliższej wioski po pomoc.
- Ale najbliższa wioska jest daleko od rzeki!
- Kochanie, dla ciebie jestem gotów biec jeszcze dalej!

by Peppone

* * * * *

Młodzieniec przychodzi do gabinetu ojca swojej przyjaciółki, wielkiego biznesmena i mówi:
- Chciałbym się ożenić z Pańską córką.
- Hmmm.... A czym się Pan zajmuje?
- Jestem robotnikiem.
- Ja jestem demokratą, mi nie przeszkadza, że ktoś jest robotnikiem. A ile Pan zarabia na miesiąc?
- 200 dolarów.
- Hmmm... Nie rozumiem, jak Pan chce się żenić z moją córką mając takie zarobki? Czy Pan sobie zdaje sprawę, młody człowieku, ile mnie kosztują jej kaprysy? 200 dolarów na miesiąc to ona wydaje na papier toaletowy!
Młody człowiek wychodzi z gabinetu biznesmena ze spuszczoną głową. Przyjaciółka, która czekała na niego pod drzwiami pyta zniecierpliwiona:
- I co Ci powiedział ojciec? Zgodził się?
- A idź mi w cholerę, zasrańcu...

by oldbojek

* * * * *

W restauracji.
- Kelner, widelec mam brudny! Co to ma znaczyć!?
- Ciiii...przepraszam pana szanownego... pracownik ze zmywaka się przeziębił i ma wolne....
Wtem zza drzwi donosi się głos kucharza:
- Picuś laluś, pedalska jego morda! Przeziębił się!? Ja już rok choruję na dyfteryt, a do roboty codzień przychodzę, a ten tu fajfus kataru dostał i tragedia!?

by kuanysz

* * * * *

Spotyka Żyd Teksańczyka. Ten z ciekawości pyta Żyda:
- Powiedz jak ci się w interesach wiedzie? Ziemię jakąś masz?
- No mam - odpowiada Żyd - dwa ary przed domem, dwa za. A jak u ciebie?
- Ja mam tyle ziemi, że jak o wschodzie słońca wsiadam w samochód i ruszam z jednego końca, to na drugi zajeżdżam o zachodzie. Żyd się zamyślił i po chwili odpowiada:
- Ech... Też kiedyś taki samochód miałem...

by macgyver_elk

* * * * *

Seryjny morderca - samotnik utknął w sławojce w trakcie podcierania się...
Siedział tam parę dni. Przypadkiem znaleźli go koledzy z firmy i pomogli mu. Nieszczęśnik wdzięczny kolegom po fachu zapowiedział, że nie będzie już robił na własną rękę...

by thordjalv

* * * * *

Wracają trzy misie do domu, a tu z drzwi wypada, zataczając się na nogach i krztusząc, Złotowłosa. Ostatkiem sił, na kolanach dotarła do misiów i padła trupem u ich nóg. Mały miś przerażony pyta rodziców:
- Cholera, a jak to my byśmy zjedli tą owsiankę?

by Peppone

* * * * *

Mąż wrócił do domu zły. Żona pyta:
- Co się stało?
- Z kolegą się pokłóciłem...
- O co?
- Jego żona przyszła go odwiedzić w pracy. Z pieskiem przyszła. I ja pokazałem palcem na pieska i spytałem "To też suka?"

by eM-Ski

* * * * *

Bóg jest miłosierny.... Na złorzeczenia, bluźnierstwa i obelgi starego rybaka Gerasima, łowiącego w swej łupince na pełnym morzu bez powodzenia już czwarty dzień dobry i wybaczający Bóg zesłał mu dar - wielką, piękną i zdrową rybę o intrygującej nazwie rekin ludojad.

by kuanysz

* * * * *

Zatrzymał gliniarz cysternę z benzyną:
- Oooo, panie kierowco, pojazd niesprawny, łańcuszek wam z tyłu wisi!
- Ale panie władzo, to jest uziemienie!
- Rozumiem, rozumiem, a ten łańcuszek - po co?
- No mówię przecież, to jest uziemienie, żeby odprowadzić elektryczność statyczną.
- Taak, jasne, rozumiem, a łańcuszek do czego?
- (Boooże!) No jakby piorun strzelił w cysternę, żeby mógł do ziemi zejść.
- Jasne, jasne, a do czego w takim razie ten łańcuszek?
Zdesperowany kierowca cysterny zatrzymał przejeżdżającego malucha:
- Panie, wytłumacz pan temu debilowi, po co ten łańcuszek pod cysterną, bo ja już nie mam siły!
- No żeby iskier nie było, panie władzo, bo jakby zaiskrzyło, to cysterna jebudu!
- Aaaaaa, no tak, teraz to wszystko jaaaasne!
Uszczęśliwiony kierowca cysterny z ulgą ruszył w dalszą drogę.
Policjant zainteresował się maluchem:
- Oooo, widzę pojazd niesprawny! A gdzie to panie kierowco łańcuszek mamy?

by nicku

* * * * *

Reklamowy:
Patrzysz na zdjęcie w pracy i myślisz: Czy to ja dymam tę babeczkę?
Wracasz do domu i juz wiesz: Nie, to nie ta.
Kodak. Wciąż potrafimy cię zadziwić.

by skaut

* * * * *

Jak zawsze, w tym momencie sprawdzamy, z czego śmialiśmy się 100 Wielopaków temu...

Po pościgu za sportowym samochodem, który spowodował kolizję i chaos na na pół miasta, policjantom udaję się schwytać sprawcę, super blondynę w miniówie.
- Jest pani aresztowana.Musimy teraz poddać panią standardowej procedurze w takich przypadkach – testowi na obecność alkoholu i narkotyków w wydychanym powietrzu. Proszę tu i tu dmuchać...
Po obejrzeniu wyników policjant kiwa głową z dezaprobatą.
- Alkohol był, ale widzę, że ostatnio brała pani też "twardsze sprawy..."?
- No, jaja pan robisz? – pyta zdumiona blondynka. – TO też wam się tam pokazuje?!

by sharkis

* * * * *

Zapchany do niemożliwości autobus. Nagle w tym tłumie rozlega się oburzony damski głos:
- Proszę pana, co pan robi?!
Po chwili ponownie, jeszcze bardziej oburzony:
- Proszę pana, CO PAN ROBI?!
Z głębi autobusu rozlega się męski głos:
- Stary, no nie bądź ćwok, opowiadaj!

by nicku

* * * * *

Do dowódcy jednostki wojskowej zgłasza się pewna babcia.
- Dzień dobry panie dowódco !
- Witam !...co panią sprowadza do mnie ?
- Chciałam zgłosić, że zostałam zgwałcona przez kilku żołnierzy z tej jednostki.
- Doprawdy ?...kiedy to miało miejsce ?
- W 48 roku.
- W 1948 ?...dobrze usłyszałem ?
- Tak !
- To dlaczego przychodzi pani z tym dopiero teraz ?
- A bo czasami tak sobie lubię z kimś o tym porozmawiać.

by Samorodek

A tu znajdziecie cały Wielopak weekendowy CXXII

Chcesz się jeszcze pośmiać? Zawsze możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 221 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Wielka księga zabaw traumatycznych CXIV
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Kiedy wychodzisz za mąż po 30. – Demotywatory
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu 8 koszmarnych przeczuć, które niestety się sprawdziły
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Zdjęcie, które urzeka...
Przejdź do artykułu 15 zawodów, które już nie istnieją
Przejdź do artykułu Garść Dziwnych Japońskich Przesądów
Przejdź do artykułu Ogłoszenia drobne III