Rodzynki (z) wykładowców - Politechnika Krakowska
masakra
·
5 czerwca 2008
51 818
194
2
W Krakowie dawno nie byliśmy, a tam przecież każdego dnia na Politechnice można dowiedzieć się czegoś o czym do tej pory nie mieliśmy pojęcia. Ja na przykład dowiedziałem się dlaczego lepiej nie mieć taryfy biznesowej w komórce, skąd wziął się wzór na naprężenie oraz jak liczone bywa naprężenie.
WFMiIS, Prawdopodobieństwo, Adaś W.:
A.:
- Państwo zdawali maturę z polaka, to mi powiedzcie, jakie są cechy klasycznego dramatu greckiego?
Student:
- Jedność czasu, miejsca i akcji...
A.:
- No właśnie, a na moich zajęciach obowiązuje jedność pisma, mowy i myśli... bo zazwyczaj państwo jedno piszą, drugie mówią a myślą jeszcze zupełnie coś innego....
Wytrzymka:
- Na budowie wam powiedzą, że naprężenie to siła przez pole. Poza Małopolską powiedzieliby siła przez dwór.
Tylko we środę było spokojnie. Jak się w Parlamencie pojawił mąż pani Carli Bruni. Podobno jakiś polityk z Francji. A później już normalnie było.
Sekretarz Stanu Tadeusz Jarmuziewicz:Jestem twardym facetem, ale wzruszenie chwyciło mnie za gardło – jeżeli pan mówi, że moje słowo jest święte, to jakoś ciężko to do mnie dociera.
Wicemarszałek Jerzy Szmajdziński:Wystąpienie pana posła Milcarza trwało 14 sekund i było najkrótszym wystąpieniem klubowym w tej kadencji Sejmu.
Wicemarszałek Jerzy Szmajdziński:Czy jest jeszcze ktoś chętny? Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Sprawozdawca? Przedstawiciel rządu? Nie. Sprawozdawca pragnie zabrać głos.
Poseł Henryk Siedlaczek:
Dziękuję. Wybaczcie, koleżanki i koledzy, ale musicie to jeszcze jakoś wytrzymać.
Wicemarszałek Jerzy Szmajdziński:Do zadania pytań zgłosili się panowie posłowie Mirosław Pawlak i Sławomir Kopyciński. Pierwszy pan Sławomir Kopyciński, żeby pan Mirosław Pawlak mógł się oswoić z salą.
Poseł Małgorzata Sadurska:Rząd, zamiast zajmować się sprawami zwykłych ludzi, prowadzi tylko i wyłącznie politykę uśmiechu i politykę miłości, ale nie politykę miłosierdzia
Poseł Małgorzata Sadurska:W imieniu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, proszę pana marszałka o półgodzinną przerwę dla klubu po to, aby klub mógł się zastanowić nad swoim dalszym działaniem.
Wicemarszałek Stefan Niesiołowski:Pierwszy pan poseł Jerzy Gosiewski, PiS.
Głos z sali: Nie ma.Jeżeli nie ma posła, to skreślam nazwisko. W takim razie pan poseł Łukasz Gibała, PO
Głos z sali: Pan poseł rezygnuje, panie marszałku.Pan poseł rezygnuje. W takim razie pani posłanka Elżbieta Streker-Dembińska, Lewica.
Głos z sali: Nie ma.Też nie ma. Na razie dobrze idzie, proszę państwa.
Wicemarszałek Stefan Niesiołowski:Panie pośle, proszę kończyć, bo pan ma tendencję do przedłużania. Proszę…
Poseł Jacek Kurski:Już kończę. Już kończę, panie marszałku wielce szanowny.
W poprzednich odcinkach...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą