- Kim jest twój ojciec?
- W zasadzie to nie wiem, czasami myślę, że ślusarzem, a czasami, że księgowym.
- Jak to?
- No, bo wieczorami nóż ostrzy, a rano pieniądze liczy.
by Peppone
* * * * *
Wróciłem naj*bany z imprezy do domu. Podbiega do mnie żona i nagle jeb prosto w ryj z piąchy.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą