PRAKTYCZNA MODA.

Na ulicach Lublina daje się zauważyć coraz większa ilość pań, noszących drewniane sandały na bosych nóżkach. Praktyczna ta nowość, aczkolwiek nie pozwala stąpać lekko uroczym Lubliniankom, przynosi jednak znakomitą ulgę kieszeniom, wobec niedostępnych cen obuwia i wyrobów pończoszniczych. Należałoby jak najbardziej rozpowszechnić ten praktyczny wynalazek „wojennej" mody.

POKÓJ, A ROMANSOWANIE Z JEŃCAMI.

„Kur. Poznański" donosi:
Ciekawy wyrok w procesie o stosunek z jeńcem rosyjskim wydał sąd w Olsztynie. Krawcowa W. N. zapoznała się i zawiązała romans z jeńcem wojennym rosyjskim narodowości polskiej z Kongresówki. Przed sądem oskarżona podkreśliła, że jeniec nie był obywatelem rosyjskim, ale polskim i że obiecał po wojnie z nią się ożenić i zabrać do Polski, gdzie obejmą gospodarstwo po matce.
Sędziowie, wydając wyrok, uwzględnili, że przecież pokój na Wschodzie nominalnie jest zawarty. Ponieważ obcowanie podobne z rosyjskimi jeńcami w ostatnim czasie łagodniej się osądza – dawniej kara najmniejsza za niedozwolone stosunki wynosiła cztery miesiące więzienia – skazał sąd olsztyński N. jedynie na zapłacenie kary pieniężnej 50 mk.

WALKA Z ZEPSUCIEM MORALNEM W STOLICY.

Z Warszawy donoszą:
Żywą działalność rozwija miejska Delegacja kultury. Pomimo braku egzekutywy, ta Delegacja, przez swój energiczny protest, doprowadziła do zamknięcia całego szeregu bud kabaretowych, które wyrosty podczas wojny na krańcach miasta, w dzielnicach fabrycznych, ściągając na haniebną zabawę młodzież rękodzielniczą.
Pragnęłaby ona jeszcze gorąco zająć się kinematografami, które nabrały i u nas, jak wszędzie, znaczenia teatru ludowego i winny znajdować się pod czujną kontrolą społeczną. Idzie o to, aby cenzura nad filmami, którą wykonywuje obecnie prezydjum policji niemieckiej, oddana została polskiemu magistratowi.

Ziemia Lubelska, 22-06-1918

100lattemu.pl