Piszę ten post drugi raz bo wciskając podgląd wszystko mi zniknęło >
grrr...
Ale do rzeczy, 3xTak i 1x na Tak i na Nie jednocześnie.
Moim zdaniem od przyjaźni wszystko się zaczyna.Jestem przeciwnikiem stwierdzenia, miłość od pierwszego wejrzenia, więc jak najbardziej przystaje do tego iż prawdziwa miłość rodzi się z przyjaźni i jak najbardziej oczywiste jest jej przerodzenie się w miłość (dla lubiących dywagacje : oczywiście są wyjątki od reguły jak zawsze zresztą)
Przyjaźń między kobietą a mężczyzną, dlaczego nie, lecz trzeba być bardzo ostrożnym, gdyż cienka jest granica między przyjaźnią a cierpieniem.Sam tego doświadczyłem.Zanim poznałem moją obecną żonę byłem najlepszym przyjacielem jej siostry (no wiecie, rękaw i te sprawy, szczere rozmowy na każdy temat itp), ale nigdy nie planowałem pogłębić tego stanu rzeczy, przeciwnie do niej!No i gdy w końcu przyjaźń z moją obecnie żoną, choć nie tak głęboka jak z jej siostrą, przeszła na kolejny etap,nastąpił rozłam przyjaźni,ból,niechęć,zazdrość,która doprowadziła prawie do nienawiści.Na szczęście uspokoiło się to z czasem i pogodziła się z tym iż wybrałem jej siostre, lecz nasza przyaźń już nigdy nie była jak przedtem i nie jest.Tak więc uważajcie na tą delikatną granice,która raz złamana może i da się skleić, ale nigdy już nie będzie tak samo silna!!!
W miłości jak najbardziej oczywistym jest wątek przyjaźni.Według mnie i wielu innych przyjaźń jest nieodzownym elementem w każdym związku.Partnerowie powinni być zarazem najlepszymi przyjaciołmi-to jest recepta na udany związek!!!
Czy kiedy miłość umiera może narodzić się przyjaźń - kwestia sporna jestem i na tak i na nie.Na tak, gdyż znam kilka przykładów spośród moich znajomych, którym po rozpadzie związku pozostała przyjaźń i to całkiem szczera.
A z drugiej strony czy prawdziła miłość zbudowana na solidnych fundamentach przyjaźni i zaufania może umrzeć?! Tu jestem stanowczo na NIE!Miłość nie umiera jeżeli się o nią dba!
Oczywiście jest takie zjawisko jak przebaczenie, ale jak już wspominałem jednym z fundamentów miłości jest przyjaźń,więc gdy miłość umiera to umiera z nią, przebaczenie skleja, lecz ta przyjaźń nigdy nie będzie taka sama...
Pozdrawiam wszystkich