Hipopotam leży sobie w błotku i odpoczywa po trudach dnia. Odpoczywa tak już dwa tygodnie, leży i leży. To sobie pośpi, to przewróci się na drugi bok. Wkoło niego jeździ synek na rowerku. Nagle przybiega do taty hipopotama i płacze:
- Tatusiu, tatusiu, rowerek mi się popsuł, tatusiu, tatusiu napraw mi rowerek!
A hipopotam na to:
- No tak weź kurwa, teraz rzuć wszystko i napraw mu rowerek!!!
* * * *
Samolot zbliża się do Tajlandii i podchodzi do lądowania. Z głośników słychać głos stewardesy:
- Ostrzegamy państwa, że połowa ludności Tajlandii ma HIV, a druga połowa - gruźlicę.
- Co ona powiedziała? - pyta sie wnuczka przygłuchawy dziadek.
- Żeby dupczyć tylko te, które kaszlą...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą