Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Gdy byłem mały...

55 539  
125   46  
Ach młodość – czasy, kiedy to nasze małe nieskalane myśleniem móżdżki posługiwały się przedziwną, z naszego obecnego punktu widzenia, logiką. Łatwo było nam wówczas uwierzyć, w to, ze pod pękniętą płytą chodnikową czyha na nas ziejąca pustką otchłań, albo w to, że brodaty dziadek z nadwagą to święty Mikołaj, a nie nasz troskliwy ojciec niemiłosiernie pocący się pod tym grubym strojem, tylko po to, aby nam sprawić radość.

#1.

Cóż – naiwność traci się z wiekiem, aczkolwiek są takie chwile, gdy znów chcielibyśmy mieć te cztery latka i święcie wierzyć w to, że szczypawki przegryzają dzieciom błony bębenkowe...

#2.

#3.

#4.

#5.

#6.

#7.

#8.

#9.

#10.

#11.

#12.

#13.

#14.

#15.

#16.

#17.

#18.

#19.

#20.

#21.

#22.

I na koniec mały smuteczek.

#23.


Oglądany: 55539x | Komentarzy: 46 | Okejek: 125 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

10.05

09.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało