Nie protestujcie, na nic to się nie zda. Kącik poezji zawsze będzie wracał na łamy Joe Monstera. Bo liryka, moi drodzy, to prawdziwy głos tego co nam, ludziom, w duszy gra...
Panie Boże!
Proszę Cię o mądrość,
żebym mogła zrozumieć swojego mężczyznę,
o miłość – bym mogła mu przebaczyć,
o cierpliwość – bym mogła znieść jego humory.
Nie proszę Cię o siłę,
bo bym go za****ła.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą