Rodzynki (z) wykładowców - ekonomia po poznańsku

Dziś Akademia Ekonomiczna Poznań. Co nam, zwykłym ludziom, ekonomiści mogą doradzić? Zobaczcie sami etapy ich rozwoju od przedmiotów mniej ważnych przez matematykę, nauki matematyko-pochodne, zarządzanie aż do prawa i ekonomii.

Przedmioty mniej ważne dla ekonoma

Informatyka:
Dyskusja o terminach oddania projektów:
- Ja bym chciała, żeby to było przed końcem maja, bo potem to ogarnia was stres zwany prof. Marian...

Hiszpański:
- W języku hiszpańskim mamy trzy określenia na poruszanie się pieszo. Trudno to dokładnie wytłumaczyć, bo w polskim są tylko dwa: pieszo i na piechotę...
- A z buta?

Chemia nieorganiczna:
- Student to taka probówka wypełniona w 60% wodą, w której...

Podstawy, czyli matematyka

Matematyka, prof. Marian:
- Na egzamin macie do wyboru: albo zadania łatwe, miłe i przyjemne albo zadania mniej łatwe, miłe i przyjemne. W tym pierwszym przypadku przychodzicie tylko z kartką i długopisem, a w tym drugim to z czym chcecie i z kim chcecie, tylko po co? Nawet ja tych zadań nie będę umiał rozwiązać...

Matematyka, prof. Marian:
- Studenci się przejechali na poprzednim egzaminie. Bo zadania były łatwe a nie bardzo łatwe...

Matematyka, prof. Marian:
Wykład o macierzach:
- Np. macierz 10 stopnia jest świetnym przykładem na egzamin. Można podyktować zadanie, wyjść, wrócić po godzinie i w międzyczasie wpisać już oceny...

Matematyka, prof. Marian:
Jakiś chłopak odpowiada na pytanie, ale robi to tak cicho, że nikt praktycznie go nie słyszy. Reakcja Mariana:
- Nie zawsze będzie pan mówił dobrze, nie zawsze będzie pan miał rację, ale na żonę zawsze będzie pan krzyczał, więc głośniej proszę...

Matematyka:
Prof. ze wszystkich sił stara się nas przekonać, że twierdzenia i definicje są nam w życiu bardzo potrzebne. Z wysiłku jest juz prawie u kresu swych możliwości.
- A wzory?! No, proszę bardzo, skąd się biorą wzory?!
Na to jakiś cichy głos z końca sali:
- Z tablic?

Matematyka:
Na tablicy widnieje przerażająca całka:
- Kto to potrafi zrobić?
Nikt się nie zgłasza.
- Kto tego nie potrafi zrobić?
Nieśmiało parę osób się zgłosiło.
- A komu się nie chce?
Jeden się zgłosił.
- No to do tablicy, mistrzu!

Matematyka:
- Przechodzimy do działu prawdopodobieństwa. Państwo tego działu nie lubią, ja też nie, bo jak to wykładam nikt mnie nie słucha...

Rozkręcamy studentów - nauki matematyko pochodne

Rachunki, mgr Adam:
Mgr zadaje pytanie:
- Fakturę za kastrację konia w gospodarstwie księgujemy jako podniesienie wartości środka trwałego czy remont bieżący?
(Głosowanie).
- Widzę, że za podniesieniem wartości środka trwałego głosowało siedmiu panów. No, to kto z panów podniósł już swoją wartość?

Statystyka, mgr Krzysztof:
- Żeby narysować wykres, potrzebna będzie nam ćwiartka...
Wszystkim narobił apetytu.
- Ćwiartka układu współrzędnych oczywiście.

Statystyka, mgr Krzysztof:
- Obecność na zajęciach jest obowiązkowa. Macie wszyscy przynosić ze sobą kalkulatory. Osoba bez kalkulatora ma nieobecność. Oczywiście jak będzie sam kalkulator to nie macie wtedy obecności...

Nauczmy się trochę zarządzać i motywować

Systemy organizacji i zarządzania:
Życzenia świąteczne:
- Wszystkiego najlepszego [...] i żeby każdy witał Nowy Rok ze świadomością, że nastała godzina 24:00!

Motywacja jakości:
- Człowiek, nawet ten głupi, ma swe niezbywalne prawa człowieka.

Motywacja jakości, prof. H.J.:
- Żona na zdradę męża reaguje najpierw werbalnie, a potem materialnie - przy pomocy wałka albo innego tłuczka...

System zapewnienia bezp. żywnoś.:
- System HACCP nie obejmuje gospodarstw domowych np. jeśli żona coś ugotuje mężowi. Zdarza się też, że mąż coś ugotuje żonie - czytałem o czymś takim w literaturze...

Dr H.J. Motywacja do Jakości:
- Bo w ekonomii chodzi o to, żeby więcej wyjąć niż włożyć! Panie się śmieją, a panowie smutnie pospuszczali głowy, bo wiedzą że w życiu tak się nie da!

Zarządzanie ryzykiem:
- (...) i to właśnie byłaby perwersja... ekhm tzn. perfidia. Przepraszam, za dużo filmów się naoglądałem wieczorem...

Systemy organizacji i zarządzania:
- Pani magister, możemy przełożyć to kolokwium? Prosimy... Mamy już zapowiedzianych 7 w tym tygodniu...
Na to głos jakiegoś "przytomnego" z końca sali:
- Ej, ale my mamy tylko 6 przedmiotów...

I dla specjalistów - prawo + ekonomia

Prawo gosp. dr Sz.:
- Za poprzedniego systemu łatwiej było studentom uczyć się o papierach wartościowych, bo był tylko jeden ich rodzaj - papier toaletowy...

Historia Myśli Ekonomicznej, dr Sz.:
- No bo wiecie kiedyś to było "ząb za ząb, oko za oko". Jest to bardzo dobry przykład wymiany ekwiwalentnej.

Prawo gosp. dr Sz.:
Opowiada o rękojmi i o tym, że darczyńca posiada obowiązek rękojmi jeżeli podarowany przez niego przedmiot przyczyni się do zagrożenia życia lub zdrowia obdarowanego.
- Na przykład jeżeli podarujemy samochód teściowej, to obowiązek rękojmi nas nie dotyczy. Zaczyna on mieć znaczenie dopiero wtedy, gdy teściowa mieszka w górach i jakiś zbieg okoliczności sprawi, że samochód będzie miał hamulce nie do końca sprawne...

Mikroekonomia:
Dziewczyna zaczyna się zabierać do rozwiązywania zadania przy tablicy. Niestety nie tym sposobem, którym rozwiązał by to zadanie Szanowny Doktor, co zresztą raczył skomentować:
- No tak, do kobyły można i od tyłu podejść... ale wtedy kopnie.

El. prawa:
Wykładowca - na poziomie, szanowany, elegancki człowiek w wieku budzącym szacunek. Prowadzi wykład, gdy wchodzą spóźnione studentki. Reakcja:
- O, czipsy przyszły...

Makroekonomia:
- Może Państwa dziwić, że mówię o krzywej podaży rysując prostą. Informacja głownie dla pań - prosta jest specyficznym rodzajem krzywej.

Mikroekonomia, prof. W. P.-K.:
- (...) produkt powinien mieć wyróżniające się opakowanie, jaskrawe kolory, jak to wy mówicie - zajebiste...

* * * * *

Dzisiaj jechałem na bursztynowym napoju, ale dodatkowo wspomogli mnie: Leidi (28 rodzynków nam podarowała), anka_k (16 sztuk), ogierro (11 sztuk), reqmisiek (7 sztuk), space_cadet (6 sztuk), Woody (2 sztuk), i po jednym kermit_zaba, MartuchaP, xysio oraz sniezna_sowa.

A za tydzień nie wiem co będzie, może urlop by mi się należał? No ale jakbym czasem został zmuszony dubeltówką do zrobienia kolejnego odcinka (tak, właśnie taką atmosferę mamy w redakcji   ) to chyba gwiazdami będą wykładowcy (i studenci) KULu w Lublinie. Więc jak masz rodzynki stamtąd to sprzedaj nam je z dużym rabatem.

A wiecie jakie są Bojowniczki Joe Monstera? Oczywiście piękne i inteligentne i nawet nie zmieni tego poniższa opinia.

Mikroekonomia, dr K.:
- Wiecie jak się dzielą dziewczyny w Poznaniu pod względem urody? A więc są dziewczyny z Akademii Ekonomicznej, są dziewczyny ładne, mniej ładne, brzydkie i paszczaki oraz laski z Polibudy. Oczywiście z inteligencją jest na odwrót.