***** Niestety parę dni temu serce Lucmara odmówiło posłuszeństwa i odszedł od nas. Składamy serdeczne wyrazy współczucia dla żony, która nas pewnie teraz czyta. Myślę, że wielką radość by mu sprawił fakt, że został Superbojownikiem i że z przyjemnością oglądamy jego wrzuty.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą