Czy można uczestniczyć w tym prawie staropolskim święcie i mieć do tego zdrowe podejście?
Czy będziesz moim drugim graczem?
Można, np. wysyłając e-kartki nieco odbiegające od standardowego poziomu słodkości. Oto kilka, zebranych przez Cotuwpisac zagranicznych przykładów:
Nie zamykaj włazu... Do twojego serca.
Życzę ci szczęśliwych Walentynek, ale jeśli ta kartka nie spowoduje, że w końcu się ze mną prześpisz, to muszę się przyznać, że wcale nie ma w niej uczucia.
Trochę kut*s z ciebie, zgiń w pożarze. Mam opryszczkę. Szczęśliwych Walentynek
Miłość unosi się w powietrzu Każdy ma parę Oprócz ciebie Powodzenia za rok
Mam klucz* do twojego serca* * mój fi*t * twoja pochwa
Chcę cię we mnie.
Chce ci dać to! Proszę nie wymiotuj.
Jeśli kiedykolwiek zostaniesz okaleczone przez niedźwiedzie, mam nadzieję, że zostawią w spokoju twoją twarz. Bo w sumie jesteś słodka.
Róże są czerwone, Fiołki niebieskie, Cieszę się, Że nie jesteś Azjatką ponieważ wtedy mogłabyś mieć SARS i totalnie kaszleć na mnie i w ogóle myślę, że chyba nasz związek nie przetrwałby syndromu respiracyjnego, który jest taki... ostry. Wiesz o co mi chodzi, nie chcę z tobą zrywać, tylko wiesz... tego... nie chcę mieć je**nego SARS, zostańmy przyjaciółmi. ^___^ Mówie kur*a poważnie. Zapierasz mi dech.
Chciałbym, żebyś była tauntaunem - mógłbym spać w tobie.
A na deser dwie kartki retro...
Możesz ujeżdżać mojego żółwia kiedy tylko chcesz.
A więcej e-kartek walentynkowych w podobnym klimacie znajdziesz w naszej, dostępnej dla wszystkich bez logowania
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą