Rzeźbiarz Paul Hazelton zbiera kurz i śmieci, i tworzy z tego swe dzieła. Materiału dostarcza mu nie tylko jego własne mieszkanie, ale od czasu do czasu "wpada" do swych znajomych, by zabrać im trochę kurzu. Potem go zwilża, lepi swe rzeźby, dokładnie je suszy i wystawia na widok publiczny.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą