Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Aktorzy, którzy zawsze wcielają się w te same role

244 439  
573   74  
Często zdarza się, że raz zaszufladkowany aktor będzie już zawsze powtarzał swoją sprawdzoną rolę, niezależnie od filmu w jakim zostanie obsadzony. Absolutnie nie oznacza to, że artysta ten jest kiepskim aktorzyną i nie stać go na nic więcej — z jakiegoś powodu sami widzowie chcą oglądać swego idola po raz n-ty robiącego to, co wychodzi mu najlepiej.

Danny Trejo

Wytatuowany, małomówny Meksykanin o aparycji typa, z którym nie chciałoby się zadzierać gra najczęściej... no cóż - wyautowanych, małomównych Meksykanów o aparycji typów, z którymi nie chciałoby się zadzierać.

Trudno się dziwić - z taką twarzą trudno by było, aby Danny grywał w romantycznych komedyjkach lub wcielał się w role wymagające od niego czegoś więcej niż spuszczanie bolesnego łomotu każdemu, kto nieco krzywiej na niego spojrzy. Zresztą Trejo jest po prostu autentycznym naturszczykiem o całkiem konkretnym, kryminalnym doświadczeniu.

Godne odnotowania filmy: "Od zmierzchu do świtu", "Machete", "Con Air", "Desperado"

Morgan Freeman

Bardzo chcielibyśmy zobaczyć pana Morgana w roli opóźnionego w rozwoju faceta zamęczającego ludzi swoimi infantylnymi metaforami łączącymi pudełko czekoladek z niespodziankami, które szykuje dla nas życie. Niestety Freeman to gość, który skazany jest na role mędrców, mentorów, duchowych przywódców. Tu już nawet nie chodzi o jego wygląd i całokształt prezencji, ale bardziej o głos - ktoś, kto ma taką barwę nie może przecież grać Forresta Gumpa. Świetnie sprawdzi się za to w roli Boga na przykład...

https://joemonster.org/images/vad/img_28404/2c5ab4e84662e0b6f6a6873b5be75e90.jpg

Godne odnotowania filmy: "Bruce Wszechmogący", "Batman: Początek", "Człowiek Pies", "Niepokonany".

Samuel L. Jackson

A to naprawdę dobry aktor, który dzięki Quentinowi Tarantino, od dobrych 20 lat powtarza rolę wrednego matkojebcy. Doprawdy rzadko kiedy można go zobaczyć wcielającego się w inną postać niż wyszczekanego, dość antypatycznego „czarnucha”.


W chwilach gdy przychodzi mu grać takie postaci jak Nick Fury, widz zostaje pozostawiony z dużym niedosytem. No bo jak to możliwe, żeby z samuelowych ust nie padła jego wizytówka w postaci chociażby jednego „motherfuckera”?

https://www.youtube.com/watch?v=xh7GTyFJQAw

Godne odnotowania filmy: "Pulp Fiction", "Węże w samolocie", "Django", "Formuła".

Hugh Grant

Facet raz wdepnął w kupę zwaną komedią romantyczną i chyba już nigdy nie pozbędzie się tego świństwa. Prawdopodobnie do końca życia utożsamiany będzie z rolami lekko roztrzepanych, kluchowatych, aczkolwiek czarujących Brytyjczyków, którzy swoją wymuszoną nieporadnością podbijają serca niewiast. Swoją drogą - dziwne są kobiece gusta...

Godne odnotowania filmy: "Notting Hill", "Dziennik B. Jones", "To właśnie miłość", "Dwa tygodnie na miłość".

Steven Seagal

Gwiazdor kina akcji klasy B minus, który od ostatniej dekady odcina kupony od swej dawnej sławy. W im gorszych produkcjach Steven grywa, tym bardziej jego kształt zbliża się do globusa. A im bardziej aktor ten jest obły, tym trudniej jest nam uwierzyć, że to on, a nie jego dubler kica po ekranie, biega, skacze i skręca karki przeciwnikom.


Seagal wciela się najczęściej w stojącego po stronie sprawiedliwości bohatera o twarzy tak kamiennej, że nawet trudno oczekiwać, aby choćby jedna z jego brwi lekko drgnęła, gdy ten postawiony jest w sytuacji wymagającej od niego chociażby odrobiny aktorskiego talentu.

Godne odnotowania filmy: wszystkie.

Robin Williams

Robin Williams natomiast ma talent, i to niemały. Z równym wdziękiem wciela się w postaci komediowe, jak i dramatyczne. Najczęściej jednak łączy ze sobą obie te skrajności i odgrywa role zabawne oraz smutne jednocześnie. I tak też jego występ w filmie od razu daje nam do zrozumienia, że po serii śmiesznych, williamsowych gagów czeka nas solidna porcja gorzkiej, wyciskającej potok łez, refleksji.


Godne odnotowania filmy: "Hook", "Jumaniji", "Między piekłem a niebem", "Patch Adams", "Stowarzyszenie umarłych poetów", "Good morninig, Wietnam"

Michelle Rodriguez

To taki Danny Trejo, ale w dużo ładniejszym wydaniu. Z reguły wciela się w drugoplanowe role twardych babek wyspecjalizowanych w obsłudze ciężkich dział lub potężnych maszyn bojowych. Seksowna, drapieżna latynoska, zawodowo operująca wielkimi lufami, to najwyraźniej to, na co czekają miłośnicy kina akcji, bo aktorka od dobrej dekady zalicza głównie tego typu fuchy.

https://joemonster.org/images/vad/img_28404/cbcb2f6b456596491374807287b8e8af.jpg
Godne odnotowania filmy: "Residen Evil", "Maczeta", "Avatar", "BloodRayne", "Inwazja: Bitwa o Los Angeles", "Szybcy i wściekli".

Sean Bean

Niezależnie od tego jaką postać gra, pewne jest jedno - istnieje olbrzymie prawdopodobieństwo, że jego bohater uraczy widzów swoim zgonem. Tak, z całą pewnością można więc rzec, że aktor ten opanował do perfekcji umieranie.


Parę lat temu powstała kompilacja wszystkich zgonów Seana - naliczono ich wówczas 22, ale z całą pewnością od czasu powstania tego materiału Bean zdołał uzupełnić listę swoich kopnięć w kalendarz o kilka innych, godnych odnotowania popisów.

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=zEhtsgu6bJg

Godne odnotowania filmy: "Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia", " Equilibrium", "Goldeneye", "Wyspa", "Gra o tron", "Czarna śmierć".
3

Oglądany: 244439x | Komentarzy: 74 | Okejek: 573 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało