Gadki naszych wybrańców LX

Proszę państwa, jestem wolnym człowiekiem i wolnym obywatelem i nie chciałbym, żeby z moich podatków pieniądze szły na Samoobronę czy na PiS, tak jak to ma miejsce teraz. Mogę się założyć, że pan poseł Cymański również nie chciałby płacić na Platformę Obywatelską, prawda? Ani pani poseł Sobecka.

Poseł Tadeusz Iwiński:
[...] ten projekt wyście zgłosili w lutym, czyli po 5 miesiącach, a na podstawie nowych technik prenatalnych stwierdziliście, że to jest potworek, i próbujecie go uzdrowić. Ale nie da się go uzdrowić nawet po 5 miesiącach.

Poseł Sławomir Nitras:
Dożyłem dnia wyjątkowego, dlatego że skrajnie sceptyczna i skrajnie antyeuropejska partia dzisiaj się powołuje na standardy europejskie w tej Izbie. I o co chodzi?

Poseł Tadeusz Cymański:
Zachowujecie się jak wegetarianin, który został dyrektorem rzeźni.

Poseł Elżbieta Rafalska:
Może pan, panie ministrze, lepiej zająłby się reformą finansów publicznych, a nie propagandą polityczną. W gruncie rzeczy przystojny mężczyzna, a taki Palikot.

Poseł Marian Filar:
Czang Kaj-szekowi czyniono kiedyś, przed laty, zarzut, że jego armia jest najgorzej wykształcona na świecie. Rozwiązał to w prosty sposób. Rozkazem dziennym nadał wszystkim matury.

Poseł Stanisław Rydzoń:
Panie pośle, pan mnie przedrzeźnia. Po raz drugi mówi pan o tym samym, o czym ja chciałbym powiedzieć.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz:
Gratuluję wytrwałości. Godzina prawie czwarta w nocy. Witam serdecznie. Nie wiem, czy powiedzieć dzień dobry, czy dobry wieczór.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz:
Jedynie pora debaty usprawiedliwia stek bzdur i niemądrości wypowiedzianych przez pana, panie pośle. Ja nie chcę się znęcać.

Minister Zdrowia Ewa Kopacz:
Cóż to za niewdzięczność, panowie z PiS-u. W końcu wygraliście w zakładach psychiatrycznych wybory, więc skąd taka niewdzięczność?

Poseł Krzysztof Putra:
Panie Marszałku! Miała miejsce sytuacja, przed chwilą, o godz. 16, niebywała i skandaliczna. Pan poseł Graś podszedł do pana posła Cymańskiego, następnie zagroził palcem Cymańskiemu, że zrobi mu krzywdę, jeśli się nie uspokoi. Sytuacja miała miejsce o godz. 16 na sali obrad.


W poprzednich odcinkach...