< > wszystkie blogi

Toxyczny blog

Z perspektywy skrajnego realisty

Biurokracja

19 listopada 2008
Dobija mnie to "latanie" za papierami, papierkami, świstkami... Co za idiota urządził to w ten sposób ?? Idziesz w jedno miejsce - wymagany papier z drugiego. Idziesz w to drugie miejsce - wymagany papier z trzech kolejnych.

Całe szczęście, że dziś załatwiłem sprawy szybko i "bezboleśnie". Ale świadomośc że niedługo znów będe zmuszony do poświęcania cennego czasu na bieganie po jakichś idiotycznych urzędach, spędza mi sen z powiek. Nie dość że człowieka dookoła wkurwia dosłownie wszystko (pisałem o tym niedawno) to na dodatek trzeba się uganiać z takimi głupotami.

Chociaż tyle, że dziś mecz sobie obejrzę. Polacy grają w Dublinie, więc u siebie. Ciekawe czy jak Polacy wygrają 2:0 to będzie napisane 2:0 czy 0:2:) Liczę na dobry mecz i duża ilość bramek. Może zmażemy plamę z Bratysławy.



 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi